login: hasło:

Wiosna 2009 Liga Naturalna Niedzielna

wyniki tabela statystyka

Wiosna to we wszelkiej maści żałosnych romansidłach okres odnowy, oddechu pełną piersią, browara na powietrzu… Dla ligi i dla nas wiosna AD 2009 to absolutna, która to już za naszej kadencji, zmiana systemu rozgywek. Tym razem jednak zmiana głęboka jak cięcie tasakiem. W Grzybo-mobilu, wraz z jego właścicielem + Szkielem i Rufiem, wybraliśmy się na spotkanie organizacyjne do nowo wybudowanego kompleksu sportowego na Obrońców Tobruku, gdzie jeszcze niedawno rozgrywaliśmy swe mecze w kurzu i znoju, czasem nawet musząc wyławiać piłkę z pobliskiej fosy. Teraz, w budynku przy najnowocześniejszym sztucznym boisku w kraju zebrała się nas ligowców porządna kupka, by ujrzeć nowych organizatorów – młodych zapaleńców i zarazem ligowych grajków – i usłyszeć, że oto znów przyszło nowe.

W prezentacji specjalnie przygotowanej na tę okoliczność ni z gruchy, ni z pietruchy wymieniono nas z pierwszego i drugiego członu nazwy jako synonim doświadczonej ekipy, co w tym samym stopniu nas zdziwiło co połechtało. Nie mogliśmy więc się nie zapisać, choć niewiadomych było więcej, niż na olimpiadzie matematycznej. Tuż po uroczystej inauguracji zaczęliśmy zachodzić więc w głowę(y), co będzie z drużyną po sezonie-kupie i ze składem godnym wymiotu. Zasiedliśmy nad listą w kultowej Karuzeli i w oparach cudzego dymu, racząc się już własnym sokiem z chmielu, zdecydowaliśmy się na rewolucję godną tonących chwytających się brzytwy. To właśnie w Karu dogorywający wydawać by się mogło zespół złapał nowe tchnienie, Marek został bramkarzem, a skład ostatecznie się powiększył o zeszłorocznych debiutantów Maria i Raula. Ten ostatni stał się nawet maskotką ligi za sprawą sprytnego chwytu marketingowego, wynikającego z prostej niewiedzy. Nie wiedziałem bowiem jak nasz pierwszy w historii Hiszpan ma na nazwisko, więc naglony ciśnieniem chwili zapisałem go w oficjalnym zgłoszeniu jako Raul… Gonzalez. Jak to stwierdził mityczny Szkoski, \"przecież to Hiszpan, któreś z jego nazwisk musi być Gonzalez\", a organizatorzy – po okresie niedowierzania – przyjęli tę wersję z pocałowaniem ręki i korków.

Zaczęliśmy więc grę w rozgrywkach, których charakter i ogólne ramy krystalizowały się już w trakcie sezonu. Myśleliśmy, że przystępujemy do gry w trzeciej lidze, by zakończyć ją jednak w Lidze Bemowskiej Naturalnej, czyli w jej tańszej wersji rozgrywanej na prawdziwej murawie, ergo w kurzu tudzież błocie na Przyjaźni. Mimo początkowych dość smutnych rozkminek, sezon poszedł nad wyraz dobrze bowiem strzeliliśmy w nim najwięcej bramek od sezonu jesiennego roku pańskiego 2003. Nie obyło się jednak bez zonków składowych, które koniec końców… okazały się ożywcze. Jak to w życiu, o prawdziwym przywiązaniu człowiek dowiaduje się w chwilach najcięższych. Tak też było przed meczem z Atakiem Klonów. Milion telefonów moich i Szkiela wydawał się zrywem płonnym, ale przed meczem wokół boiska rozgrzewał się cały zaciąg ludzi w czerwonym, na czele z (tak, tak) Sobolem, który z dychą na plecach przybył nas wspomóc (jego drużyna grała w lidze \"sztucznej\", więc mógł sobie na to pozwolić). Zwyciężyliśmy 6:0. Sobol strzelił trzy.

W rzeczonym sezonie, uwiecznianym na elektronicznych nośnikach przez zmagającego się z bolącymi plecami Muchę, swoje nogi do naszych sukcesów przyłożyli też Grochu, Pepik, jak i brat Maria – Tomek, który obrońcą na schwał być się okazał. Zakończyliśmy rozgrywki na trzecim miejscu w naszej grupie, co dało nam przepustkę do meczu o 5. miejsce w łączonej tabeli lig \"naturalnych\". Nie byłoby w tym może nic nienaturalnego, gdyby nie fakt, że przed owym pojedynkiem z Paraliżem Bielany zgodziliśmy się nie uznać walkowera i zagrać z osłabionym liczbowo przeciwnikiem. Ze stanu 0:2, gdy już zaczynaliśmy pluć sobie w brody, wyszliśmy na 4:2, kończąc ligę w humorach całkiem znośnych. Szmeterlink, z którym bezbramkowy remis w ostatniej kolejce ligowej pozbawił nas drugiego miejsca, nie podjął rękawicy w meczu barażowym i oddał mecz bez walki.

Najlepszym naszym strzelcem został Mario, Raul strzelił swoją pierwszą bramkę w historii swojego GCowstwa, ja (Adrian) trafiłem do siódemki sezonu naszej ligi (…), zaś mecz z zaprzyjaźnioną ekipą Lepiej nie pytaj zapisał się jako nasza setna wygrana w historii. Piszemy ją dalej.


tabela po 3. kolejce pkt mecze wygrane przegrane remis bramki
1.
(0) Stare Bemowo 9 3 3 0 0 12:1 +11
2.
(+1) Lepiej Nie Pytaj 7 3 2 0 1 5:0 +5
3.
(-1) Szmeterlink 7 3 2 0 1 5:1 +4
4.
(+6) Gramy Czasami 4 3 1 1 1 6:4 +2
5.
(+6) No Comments 4 3 1 1 1 5:7 -2
6.
(-2) Chyże Rosomaki 3 3 1 2 0 2:3 -1
7.
(+5) Izba Wytrzeźwień 3 3 1 2 0 6:5 +1
8.
(-2) Mazowsze 3 3 1 2 0 4:7 -3
9.
(-2) Atak Klonów 3 3 1 2 0 3:6 -3
10.
(-5) Old Boys Reaktywacja 3 3 1 2 0 2:10 -8
11.
(-3) Praga Team 3 3 1 2 0 5:9 -4
12.
(-3) Nankatsu 2 3 0 1 2 0:2 -2


klasyfikacja strzelców
Łukasz Grabowski 3
Izba Wytrzeźwień
meczy: 1 | średnia: 3,00
Tomasz Gruszka 2
Lepiej Nie Pytaj
meczy: 1 | średnia: 2,00
Michał Kęciek 2
Izba Wytrzeźwień
meczy: 1 | średnia: 2,00
Maurycy Kozłowski 2
Lepiej Nie Pytaj
meczy: 1 | średnia: 2,00
Mariusz Pietrzak 2
Gramy Czasami
meczy: 1 | średnia: 2,00
klasyfikacja asystujących
Andrzej Głogowski 2
Izba Wytrzeźwień
meczy: 1 | średnia: 2,00
Adrian Krajewski 2
Gramy Czasami
meczy: 1 | średnia: 2,00
Marcin Pośpiech 2
Lepiej Nie Pytaj
meczy: 1 | średnia: 2,00
Daniel Anders 1
Mazowsze
meczy: 1 | średnia: 1,00
Sebastian Bartczak 1
Stare Bemowo
meczy: 1 | średnia: 1,00
Artur Cwojdziński 1
No Comments
meczy: 1 | średnia: 1,00
? Girzyński 1
Izba Wytrzeźwień
meczy: 1 | średnia: 1,00
Grzegorz Kęciek 1
Szmeterlink
meczy: 1 | średnia: 1,00
Michał Kęciek 1
Izba Wytrzeźwień
meczy: 1 | średnia: 1,00
Maurycy Kozłowski 1
Lepiej Nie Pytaj
meczy: 1 | średnia: 1,00
klasyfikacja kanadyjska
Łukasz Grabowski 3
Izba Wytrzeźwień
meczy: 4 | bramki: 3 (0,75) | asysty: 0 (0,00)
Andrzej Głogowski 3
Izba Wytrzeźwień
meczy: 5 | bramki: 1 (0,20) | asysty: 2 (0,40)
Michał Kęciek 3
Izba Wytrzeźwień
meczy: 3 | bramki: 2 (0,67) | asysty: 1 (0,33)
Maurycy Kozłowski 3
Lepiej Nie Pytaj
meczy: 1 | bramki: 2 (2,00) | asysty: 1 (1,00)
Adrian Krajewski 3
Gramy Czasami
meczy: 7 | bramki: 1 (0,14) | asysty: 2 (0,29)